Fernando Alonso

Lolok

I tu się wtrącę, bo nie każda z matek uważa Kimiego za Boga i jeździ po Alonso

ForceIndiowy

Co nie zmienia faktu, że taki a nie inny jest trend ogólny.

Lolok

Tu Ci przyznam rację.

ForceIndiowy

Nie oczekiwałem tego, to nie jest tak, że ja jestem taki spostrzegawczy

Średnio rozgarnięty szympans byłby w stanie popełnić takie odkrycie

T.

Yyyy... ja tam umiem rozróżnić Boga od Kimiego

do Boga się modlę a do Kimiego niekoniecznie

więc nie przesadzajmy. Kiedyś Alo był tutaj uwielbiany, ale z czasem powoli trochę się pozmieniało, a Sutila nie lubiłam nigdy i nigdy tego nie ukrywałam Smile

aczkolwiek tu też był trend wzrostowy Smile

(FI Ty nie lubisz Schumiego i też nie przepuścisz żadnej okazji by się do Niego przyczepić a u mnie tak jest z Alo

)

Amelka

Ja też potrafię rozróżnić Kimiego od Boga, co prawda do żadnego z Nich się nie modlę, ale potrafię ich rozróżnić. Ok, nie twierdzę, że Alonso nie mógł przeprosić, zrobił co zrobił, ale uważam, że i tak niewiele to zmieniło.

ForceIndiowy

Diana nie twierdzę, że jest źle. Tak? No.

Tylko jest jak jest i stwierdziłem, że występuje tu pewna tendencja. Kimi dobro, Alonso zło. Czy świat jest aż tak prosty, a panowie, aż tak różni to inna sprawa, sprawa na dyskusję po kilku głębszych, na trzeźwo nie wdawajmy się w takie filozofie. Odpowiedz mi tylko na takie pytanie: czy Schumi nie daje okazji żeby po nim jeździć. Pomyśl Diana, błagam Cię uruchom wyobraźnię i załóż, że nie ma tych 7 tytułów. Nakajima tracił przeciętnie 0,2 s na kółku do Rosberga, MSC traci średnio 0,4. NAK>MSC? A tytuły i legenda nie zdejmują z niego odpowiedzialności za wyniki, wprost przeciwnie podnoszą oczekiwania wobec jego osoby. Alonso jeździ lepiej od Massy mimo wielu błędów a teraz nie zrobił nic złego (teraz mówię o przeprosinach, nie o tym bełkocie). Przeprosił za głupotę. Mało razy w życiu przepraszałem za głupoty? Nie, nie mało, jest błąd są przeprosiny, taka kolej rzeczy. Homo sum et nihil humanum a me alienum esse puto. Błędy sie zdarzają. Nie usprawiedliwiam go za nie, ale doceniam, że nie trwa w błędzie.
To tak jak z tym modleniem. Ja tam bym się nie modlił do nikogo, ale co mi do tego. Natomiast mam pełne prawo napisać, że nie podzielam Twojej wiary.

Tak w temacie przeprosin: jeśli ten post Cię razi to gotów jestem się ukorzyć

T.

I znowu mnie trochę źle zrozumiałeś

Masz prawo warczeć na MSC, już to przecież wyjaśniałam... chodzi o to, że częściej warczymy na tych, których nie lubimy i tyle... I nigdzie nie napisałam, że to źle, że Alo przeprosił... Przeprosił i to jest ok i w sumie tak powinno być, ale to nie znaczy, że zapomnę Mu tego wcześniejszego jęczenia

Poza tym nie lubię Alo z pewnych powodów, a nie ot tak sobie, bo taka jest moda... myślę, że już wyrosłam z etapu: Jeśli wleziesz między wrony...
(Od czasu do czasu udzielam się na forum, gdzie większość jest za Alo i jakoś nie czuję się tam źle mimo że nie ukrywam swojego nastawienia do Niego)
Podsumowując:
1. Przeprosiny są OK.
2. Każdy ma prawo do krytyki względem dowolnych kierowców, nawet jeśli jest to MSC Smile

3. Każdy ma prawo wierzyć w co i kogo chce Smile

4. Nadal nie lubię Alo Smile

ForceIndiowy

Diana, jeśli chodzi o "modę". Ty się do niej nie musisz ustosunkowywać, ponieważ Ty ją współtworzyłaś

A poza tym wszystko pięknie napisałaś, więc nie mam nic do dodania

Amelka