|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Pon 16:17, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
GP Korei? Znowu ta Azja...
Brazylia pnownie zamknie sezon. No i będzie 19 wyścigów Dwa więcej niż teraz.
W sumie chyba nieźle im to wyszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lolok
Rurka Roberta
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Centrum
|
Wysłany: Pon 16:27, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że Kanada wraca, chociaż pozostawianie Roberta jako ostatniego zwycięzcy GP Kanady było kuszące
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:17, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ecclestone chce testów w poniedziałek
Bernie Ecclestone chce, aby testy w Formule 1 odbywały się w poniedziałek. Czy nowy przepis wejdzie w życie?
Testowanie bolidów F1 w tym sezonie jest całkowicie zakazane. Zespoły nie mogą testować i rozwijać swoich samochodów na torze w tym roku, ale nie to jest główną bolączką szefów wszystkich teamów.
Problem stanowią kierowcy rezerwowi, którzy nie mają szansy pościgać się bolidem F1 na torze. Sprawia to, że wejście nowych nazwisk do F1 stało się rzadkością.
"Jestem przekonany, że w przyszłości będziemy testować w poniedziałek, zaraz po wyścigach" - mówi szef F1 w gazecie "Auto Motor und Sport".
"Bolidy są na torze, ludzie także. Koszty zostaną utrzymane z limitem, a my damy młodym kierowcą szansę" - dodaje Bernie.
"Błąd tego systemu polega na tym, że praktycznie niemożliwym jest testować młodych kierowców. To chroni zawodników, którzy mają zagwarantowane miejsca, co jest absolutnie złym rozwiązaniem."
|
[F1ultra.pl]
No i brawa dla Tego pana, bo ten pomysł bardzo mi się podoba!! Oby Berniemu udało się to przeforsować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez T. dnia Nie 20:18, 11 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Nie 20:48, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, na prawdę nieźle to wymyślił. Wszystkie zespoły z sprzętem byłby już na torze wiec odpadają koszty transportu, trzeba by było wynająć tor na jeden dzień dłużej, ale myślę że właściciele mogliby sprzedawać również bilety na poniedziałki. To na pewno tańsze niż takie testy jakie były rok temu.
Młodzi by pojeździli nie martwiąc się tym, że trzeba ustawiać bolid (tak jak to jest w piątek) bo byłoby juz po imprezie, a dodatkowo mogliby potestować nowe części. No i zbywaliby doświadczenie. Teraz mają na prawdę ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:04, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wow, Berniemu należy pogratulować, pierwszy dobry pomysł od baaaaaaaaaardzo dawna!
*** EDIT ***
Ponieważ nie wiem gdzie się podział temat Davida
Cytat: | Coulthard pędził po nowym moście w Bombaju 260 km/h
Były kierowca Formuły 1 – David Coulthard wziął w ostatni weekend udział w pokazach ulicznych w Bombaju, przejeżdżając między innymi po nowym moście Raijiv Ghandi Sea Link bolidem Red Bull Racing z prędkością dochodzącą do 260 km/h.
Kłopot w tym, że przed pokazami lokalne władze ostrzegały Szkota, aby nie przekraczał na moście 100 km/h. Drogówka spodziewała się jednak, że Coulthard może pokusić się o szybszą jazdę i nakazała organizatorom wpłacenie depozytu w wysokości 20 tysięcy funtów szterlingów na wypadek, gdyby tak się stało.
Pieniądze te nie zostaną więc zwrócone, a władze odgrażają się dodatkowo, że DC będzie musiał też ponieść konsekwencje wynikające z przekroczenia dozwolonej prędkości. „Szanujemy pomoc Davida w umieszczeniu na mapie świata naszego nowego mostu, ale przekroczył limit prędkości i będziemy musieli wyegzekwować karę” – powiedział wyższy rangą pracownik Maharashtra State Road Development Corporation.
Przed pokazami Coulthard powiedział agencji Press Trust of India: „Najwyraźniej obowiązuje tutaj limit prędkości, ale nie zamierzam ponownie jeździć w Indiach, tak więc planuję dać gaz do dechy!”. Po pokazach stwierdził natomiast: „Próbowałem oszacować, ile to będzie 100 km/h, ale nie mam w bolidzie prędkościomierza. Przez całą karierę próbowałem jeździć ponad 260 km/h, zatem przepraszam, jeśli przekroczyłem limit prędkości”.
Cóż, na większy rozgłos w światowych mediach nowego – skąd inąd bardzo spektakularnego – mostu władze Bombaju nie mogły chyba liczyć... |
źródło: f1wm.pl
Z deka przygłupi są ci organizatorzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Wto 17:19, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przygłupi to mało powiedzenie. Po co zapraszać byłego kierowcę F1 i kazać mu jeździć 100 kim/h? Tyle to i ja potrafię, może nie bolidem, ale też właśnie po co bolid do tych 100 kim/h??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:53, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sutil namaluje Trullemu Myszkę Miki... czyli awantury kierowców o...
Wczoraj w Abu Zabi odbyła się odprawa kierowców, jednak nie wszyscy dopatrzyli się w niej głębszego sensu.
„To było wiele rozmów o niczym” – powiedział z uśmiechem Sebastian Vettel w wywiadzie dla niemieckiego magazynu „Auto Motor und Sport”.
Do spotkania doszło w celu wyjaśnienia sporu pomiędzy Jarno Trullim a Adrianem Sutilem po ich kolizji na torze Interlagos, ale – chociaż Trulli wszedł na spotkanie uzbrojony w swój laptop, oraz zdjęcia i szkice, - ich spór w rzeczywistości trzymał się w cieniu.
Sutil powiedział potem, iż ma już dość oskarżeń ze strony Trullego.
„On będzie chodził z tymi swoimi zdjęciami kilka tygodni i opowiadał wszystkim, ale… może ja narysuje dla niego Myszkę Miki, Kaczora Donalda i Goffy’ego, albo coś w tym stylu. Koniec, już nie mogę tego słuchać” – powiedział rozdrażniony Niemiec.
Jednak standardy związane ze ściganiem się były dość długo omawiane, wliczając w to pytanie Rubensa Barrichello do dyrektora wyścigu, Charlie Whitinga, dlaczego Mark Webber nie został ukarany za trącenie skrzydła Kimiego Raikkonena w Brazylii.
„Jestem przekonany, że Kimi zrobiłby to samo mnie, więc się stało” – powiedział Australijczyk.
Jenson Button podniósł kwestię Kamui Kobayashiego, który zmienił linię jazdy w strefie hamowania, natomiast Vettel twierdził, że Kazuki Nakajima blokował go w Brazylii – tylko Robert Kubica przypomniał kierowcy Red Bulla, że zrobił on to samo na Monzy. |
Źródło: f1ultra.pl
Czyli Webber specjalnie rozwalił skrzydło Kimiemu?!
Brawo Robert
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:29, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz... w oryginale to było strasznie namotane, ale bardziej obstawiałabym, że chodziło tu o to, że gdyby Kimi był wtedy w sytuacji Marka to też by się bronił i też by się to mogło skończyć tak, jak się skończyło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:31, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No ale to była prosta więc jedyną obroną Webbera było to co zrobił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Pon 15:36, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zarząd Bridgestone Corporation podjął w poniedziałek decyzję, że firma nie będzie się ubiegać o kolejny ekskluzywny kontrakt z F1. Tak więc wycofuje się z F1 po zakończeniu sezonu 2010.
Decyzja została podjęta na skutek "warunków biznesowych", czytaj problemów finansowych japońskiej firmy oponiarskiej, związanej ze spadkiem sprzedaży samochodów osobowych z powodu panującego na świecie kryzysu ekonomicznego. Choć rzecznik prasowy firmy Makoto Shiomi, odżegnywał się, że decyzja ta nie została spowodowana kryzysem.
"Bridgestone ogłasza dziś, że nie przystąpi do nowego kontraktu na dostarczanie opon dla Mistrzostw Świata Formuły Jeden FIA" - czytamy w oświadczeniu prasowym firmy Bridgestone, producenta opon.
Bridgestone dostarcza swoje opony dla F1 bez przerwy już od 13 lat, a od końca sezonu 2007 jest wyłącznym dostawcą opon dla tego sportu. Umowa wygasa po zakończeniu sezonu 2010.
W ostatnim miesiącu Bridgestone potwierdziło, że zwolni w Australii i Nowej Zelandii przeszło 900 pracowników i zamknie część fabryk, ze względu na spadek sprzedaży samochodów osobowych.
Bridgestone, które wraz z francuskim gigantem oponiarskim Michelinem, rywalizuje o zostanie największym producentem opon na świecie zanotowało w pierwszym półroczu tego roku stratę w wysokości ok. 420 mln USD, podczas gdy rok temu w podobnym okresie zanotowało ponad 400 mln USD zysku.
Kogo teraz wybierze FIA po zakończeniu przyszłorocznego sezonu?
[ultra] | To czeka nas kolejna rewolucja. A ja mam cichą nadzieję, że francuski prezydent FIA uśmiechnie się ładnie do francuskiego dostawy opon, który tak bardzo odpowiadał francuskiemu zespołowi F1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|