Silly season 2010

Amelka

Z np. Sutilem sprawa jest jasna, bo od początku byłoby wiadomo kto będzie lepiej traktowany przez zespół.

Oj i właśnie podział na kierowców jeden i dwa może być wyraźniejszy lub mniej wyraźny.

Powód? Chociażby kasa? Może za Kimim (jeśli w ogóle tak by się stało) przyszliby jacyś sponsorzy tak jak np. Santander za Alonso.

Jacob

T.

Dlaczego wiadomo? Za Sutilem nagle też może się pojawić już sponsor, poza tym że jednego już ma...

Po drugie w tym roku Renault ma sytuację jasną jak cholera a mimo wszystko nie da rady się wskazać w którym momencie Renault lepiej potraktowało Roberta od Witka? Może nie walczą o tytuł i ustawianie hierarchii wśród kierowców nie jest Im potrzebne, ale też podobnie było w roku ubiegłym a jednak wtedy to Alonso dostawał wszystkie części na długo przed Piquetem. Dlaczego w tym roku nie mogliby tego zrobić?

Renault być może wreszcie jest gotowe by mieć dwóch równych kierowców i nie widzę powodów dla których jeden z nich miałby być lepiej traktowany od drugiego... chyba, że sytuacja w mistrzostwach stanie się klarowna, ale wtedy zarówno Robert jak i Kimi będą wiedzieli co mają zrobić i to bez zbędnych cyrków przez TR.

Amelka

Ale czy ja powiedziałam, że nie chciałby? Miałam na myśli to, że zespół stawia zawsze na lepszego kierowcę, prawda? (Tzn. nie oczekuję, że się ze mną zgodzisz, bo chociażby nie wiem co i tak tego nie zrobisz.)

Ok, nigdy nie ciągnął za sobą sponsorów, może nie do końca zrozumiałaś o co mi chodzi, wyjaśnię. Przychodzi jakiś wielki sponsor(żeby nie było, od razu mówię, że niezależny sponsor), z wielką kasą i mówi, że to Kimi ma być tym numerem jeden, chodziło mi o to.

T.

I wierzysz, że skoro do Ferrari takowy nie przyszedł to przyjdzie do Renault, które ma za sobą smród i dopiero wychodzi z dołka?

Poza tym taki sponsor teoretycznie może przyjść za każdym...

Amelka

Pewnie, że może przyjść za każdym i właśnie zaprzeczyłaś drugim swoim zdaniem pierwszemu.

A czemu miałby nie przyjść i nie pomóc im wyjść właśnie z tego dołka, zaistnieć, czemu nie?

T.

Po pierwsze drugie zdanie jest napisane z ironią... Nie wierzę w cudownego sponsora, który nagle miałby spaść z kosmosu i przyjść czy to za Kimim czy to za kimkolwiek innym.

W tej dyskusji jest pewien czynnik, który nie pozwoli nam dojść do porozumienia: Robert Kubica.

Amelka

Eee... aha. Ok, ironią? Niech Ci będzie. To Robert nie pozwolił nam dojść do porozumienia? W ogóle rozmawiamy na ten sam temat?

Jacob

No właśnie ja już się pogubiłam i nie wiem o co każdej z Was chodzi Laughing

T.

To odpowiedz sobie na proste pytania takie jak: Dlaczego nie lubisz Nicka? Dlaczego boisz się przyjścia do Renault Kimiego? Za kogo trzymasz kciuki? Dlaczego nie chciałabyś partnerstwa Roberta z Alonso?
W każdej odpowiedzi będzie jeden wspólny czynnik: Robert Kubica...

Jeśli nadal nie rozumiesz, to ja już bardziej Ci nie pomogę, może zrozumiesz za jakiś czas.