Silly season 2010

Amelka

Hmm... najpierw wina Roberta, teraz wina wieku i wszystko jasne, pewnie, bo mam o kilka/kilkanaście lat za mało, żeby cokolwiek pojąć. Wiesz co? Ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Tylko czasem, tak już bardziej osobiście, spróbuj chociaż przyjąć czyjeś zdanie i je przemyśleć, niezależnie od wieku. Nie wiem czy kiedykolwiek pomyślałaś, że możesz się mylić, ale uwierz mimo tego, ze jestem małym dzieckiem, odniosłam wrażenie, że lepiej zdaję sobie sprawę z tego od Ciebie, chociaż, kto wie, pewnie się mylę.

T.

Chyba coś pominęłam... w którym momencie napisałam, że to "wina wieku"? Laughing

Nie dorabiaj sobie ideologii tam, gdzie jej nie ma...

Mnie Twój wiek nie boli... ale najwidoczniej Ciebie tak i to Ty masz z tym problem a nie ja.

Amelka

T.

Niestety... chyba oślepłam.

Amelka

Nie martw się, pomogę.

T.

No i?

Amelka

To w takim razie, ja Tobie już też nie pomogę... nie jestem w stanie, przykro mi.

Magda

Przepraszam, Very Happy

T.

Bo mi pomagać w niczym nie trzeba. Ja naprawdę jestem świadoma swoich słów i ich znaczenia oraz intencji...

Jacob

Abstrahując juz od wieku...

Jeżeli kogoś zniechęca myśl o Kimiem w Renault tylko dlatego, że mógłby on zagrozić Robertowi, to widocznie za mało wierzy w Roberta. Ale to jest najlepsza okazja, by sprawdzić jak mocny on jest.
Jak dla mnie obaj są mega, i przegrana Roberta z Kimim nie byłaby dla niego dyshonorem, tak jak i przygana Kimiego z Robertem nie byłaby ujmą dla fina. Przynajmniej w moich oczach.