|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:41, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Hamilton pracuje nad sobą
Mistrz świata z 2008 roku przyznał, że jego relacje z innymi zawodnikami w F1 w ostatnich dwóch latach były nie najlepsze.
Lewis Hamilton pomimo zdobycia tytułu w ubiegłym roku nie cieszył się wielką sympatią swoich rodaków. Miały to pokazać badania opinii społecznej. Pomimo niewątpliwych sukcesów 24-letniego kierowcy jego negatywny image w końcu zaczął mu dokuczać.
Młody Anglik postanowił coś z tym zrobić, o czym nie omieszkał wspomnieć lokalnym mediom. Jednocześnie przyznał się, że sam jest po części odpowiedzialny za negatywny odbiór jego osoby, nie tylko wśród opinii społecznej, ale także u swoich kolegów po fachu w F1.
"Po prostu starałem się być sobą, kiedy szliśmy na odprawy kierowców i jak sądzę mogli to odebrać jako oznaka braku szacunku, ale nigdy tak nie myślałem."
"Pracuję ciężko w tym roku starając się odbudować te relacje i uważam, że są lepsze. Myślę, że szanują mnie bardziej, może dlatego, że przestałem wygrywać?" - zakończył filozoficznie Hamilton. |
źródło: f1ultra.pl
Już, już myślałam że jest z nim trochę lepiej, że trochę mu odparowało tej sodówki aż tu nagle przeczytałam ostatnie jego zdanie
A jeszcze w zeszłym roku mówił że jest wszystko ok ehh niech się trzyma z daleka od innych niż swoich dwóch przyjaciółek Niech lepiej zostanie tak jak jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Pon 10:47, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Myślę, że szanują mnie bardziej, może dlatego, że przestałem wygrywać?" - zakończył filozoficznie Hamilton. |
Tez mi się wydawało, ze już z nim lepiej, że trochę go ten początek sezonu nauczył, ale jeśli na prawdę trak powiedział to jest... kretynem.
W ogóle śmieszne jest to, że "musi nad sobą pracować" bo to oznacza, że nie jest spontaniczny tylko sztuczny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:12, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jego ojciec i Dennis strasznie go zepsuli. A fakt że mówi że musi nad sobą popracować świadczy o tym że zdaje sobie sprawę ze swojego charakteru. I co teraz będzie? przylizywanko? Charakteru nie zmieni z takim podejściem
Cytat: | "Myślę, że szanują mnie bardziej, może dlatego, że przestałem wygrywać?" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:34, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Hamilton czeka na Schumachera
Legenda Michaela Schumachera nie straciła na sile i wielu kierowców traktuje możliwość rywalizacji z siedmiokrotnym mistrzem świata bardzo ambicjonalnie.
Kiedy w 2007 roku Lewis Hamilton szturmem zdobywał Formułę 1, a jego jazda u boku Fernando Alonso wprawiała obserwatorów w zachwyt, wielu z nich zastanawiało się jak utalentowany Brytyjczyk wypadłby w konfrontacji z Schumacherem. Obaj panowie spotkali się co prawda na torze podczas przedsezonowych testów, ale wszystko wskazuje na to, że za trzy tygodnie w Walencji po raz pierwszy poprowadzą jednocześnie auta w wyścigu.
– To bardzo ekscytujące, choć myślami nadal jestem z Felipe i jego rodziną – przyznał Hamilton. – Michael to jeden z najlepszych kierowców jacy kiedykolwiek pojawili się w Formule 1 i prawdziwa legenda. Możliwość ścigania się przeciwko niemu będzie dla mnie ogromnym zaszczytem – dodał Anglik. |
f1.pl
Zaczyna się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:53, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Hamilton: "Zasłużyłem na tytuł"
Lewis Hamilton odpowiada na twierdzenia, jakoby nie był on zasłużonym mistrzem świata, po tym jak na jaw wyszła afera „cras hgate”. Przypomnijmy, że rok temu do GP Singapuru walka o tytuł między Hamiltonem a Massą była wyrównana, jednak wydarzenia z wyjazdem samochodu bezpieczeństwa zrujnowały Brazylijczykowi wyścig.
Felipe Massa startował w pierwszym nocnym wyścigu z Pole Position i w pierwszym stincie uciekał Hamiltonowi. Nagły wypadek Piqueta zawirował stawką, dodatkowo zepsuty pit stop Ferrari odebrał Massie szanse na jakikolwiek dobry wynik w tym wyścigu. Finalnie przegrał on tytuł jednym punktem.
Można się tylko domyślać, że gdyby nie oszustwo Renault, Massa byłby teraz mistrzem świata Formuły 1…
Hamilton jednak broni swojego mistrzostwa na łamach brukowca „News of The World”:
„Jestem zasłużonym mistrzem świata. Mam na samochodzie numer jeden i zasłużyłem na to.”
Przed przyjazdem do Singapuru Hamilton miał nad Massą punkt przewagi, po tym wyścigu jego przewaga urosła do w miarę bezpiecznych siedmiu punktów. Hamilton wyjaśnia, że nie próbował wtedy wygrać tego wyścigu.
„Gdy prowadzisz w mistrzostwach masz inaczej nastawiony umysł, niż wtedy gdy gonisz. Myślałem po prostu o mistrzostwach i pozostałych wyścigach oraz zdobywaniu tylu punktów, ile potrzebowałem by wygrać tytuł. Gdybym potrzebował wygranych, zmierzałbym po nie.”
„Jeździłem z jednym okiem zwróconym w kierunku mistrzostwa świata i nie podejmowałem zbytniego ryzyka. Cieszyłem się z finiszu na podium.”
„W zeszłym roku wydarzyły się pewne rzeczy z karami, co zakłóciło moje zdobywanie punktów. Wciąż uważam, że wygrałem w Belgii. Myślę, że to był mój wyścig.” – dodaje Hamilton, wspominając wyścig na Spa, który przegrał na własne życzenie, otrzymując karę za ścięcie szykany podczas ataku na Kimiego Raikkonena. |
f1ultra.pl
Dawno się tak nie uśmiałam. Tak, na pewno zasłużył na mistrzostwo, co z tego że zrobił z siebie totalnego debila w Kanadzie i udowodnił że zdecydowanie NIE ZASŁUŻYŁ na mistrzostwo. Teraz jeszcze gada że mógł gonić Masse w Singapurze ale mu się nie chciało. A komentarz że niby GP Belgii było jego wyścigiem - hahahaha - najchętniej tak bym to zostawiła, ale nie byłabym sobą gdybym nie podkreśliła że wtedy ham pokazał że nie bez powodu ma takie nazwisko jakie ma. Szkoda że zapomniał jak go Kimi wyprzedził na Spa na torze w normalnych warunkach.
Podsumowując: Stary hamcio wrócił
Cytat: | Hamilton odwiedził grób Senny
Mistrz świata z 2008 roku - Lewis Hamilton ujawnił, że w tym tygodniu odwiedził grób swojego idola - Ayrtona Senny.
Kierowca McLarena chciał odwiedzić grób słynnego Brazylijczyka, który został pochowany w Sao Paulo na cmentarzu Morumbi, a więc niedaleko toru Interlagos, podczas poprzednich wizyt w tym brazylijskim mieście w 2007 i 2008 roku, ale w obu tych sezonach był w pełni skupiony na walce o tytuły mistrzowskie.
"Chciałem to zrobić przez ostatnie 2 lata, ale byłem śledzony przez cały ten czas. Nie byłem wczoraj, przynajmniej nie sądzę, że byłem" - powiedział w piątek.
"To miejsce robi wrażenie, bardzo proste, po prostu tablica pamiątkowa. Dla mnie, to było coś wyjątkowego" - dodał.
Senna zginął 1 maja 1994 roku podczas wyścigu o GP San Marino na torze Imola, Hamilton miał wtedy zaledwie 9 lat. |
źródło: f1ultra.pl
Co za koleś. Skoro nie chciał żeby ktoś go tam widział i mu się prawdopodobnie to udało to po jaką cholere leci z tym do prasy! Co się dzieje z tymi kierowcami, wszystko pod publiczke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Szpieg na zapleczu
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 3959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:12, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
z Hamem się nic nie dzieje, on zawsze taki był
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Nie 15:57, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Lewis Hamilton nie dzieli marzeń z Fernando Alonso. Anglik nie śni o jeździe dla najstarszego i legendarnego zespołu Formuły 1 - Ferrari.
Kiedy Hiszpan potwierdził przejście do Ferrari to powiedział, że jazda dla włoskiego zespołu była zawsze dla niego marzeniem.
"Nie odbieram tego w ten sam sposób." - mówi Hamilton, który nieprzerwanie kontynuuje swoją karierę w ekipie McLaren-Mercedes
"Każdy kto dorastał oglądał Formułę 1 i wybierał bolid." - tłumaczy 24-latek. "Niektórzy lubili Jordana, który był żółty, inni preferowali czerwone samochody, a jeszcze inni srebrne."
"Ja zawsze lubiłem srebrne bolidy." - dodaje Hamilton, odnosząc się do malowania swojej wyścigówki.
"Wciąż pamiętam kiedy Fernando tutaj przyszedł i powiedział, że jazda dla nas była jego marzeniem. Jego marzeniem była również jazda srebrnym bolidem, ale możesz mieć więcej niż jedno marzenie."
Hamilton wciąż nie ma partnera zespołowego na przyszły sezon i ostatnio pojawiły się pogłoski, że Anglik nie chce mieć obok siebie mocnego kierowcy, takiego jak Kimi Raikkonen czy Nico Rosberg.
"Nie staram się ciągle myśleć o rzeczach, które mogą się zdarzyć albo nie." - odpowiada kierowca stajni McLarena kiedy został zapytany o plotki związane z Raikkonenem.
"Naprawdę nie wiem kto przyjdzie i staram się na tym nie skupiać. Chcę być pełen szacunku dla Heikki'ego, który jest moim przyjacielem. Według mnie on wykonuje dobrą robotę i mogę tylko powiedzieć, że jestem zadowolony bycia z nim."[ultra]
|
Lewis niby taki poprawny politycznie, wyuczony PR-owej gadki, a jednak umie myśleć i kojarzyć fakty
Najlepsze jest to jak uznał że można mieć jedno niż więcej marzeń, czyżbym tam widziała ironię?
I cieszę się, że nie wybiera się do Ferrari.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Szpieg na zapleczu
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 3959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:14, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jakby powiedział, że jego marzeniem jest Ferrari to by skandal dopiero w F1 był. I jeszcze może Ferrari by se to do serca wzięło
Cytat: | jestem zadowolony bycia z nim |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Rurka Roberta
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Centrum
|
Wysłany: Czw 15:34, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś Lewis ma urodziny. Wszystkiego dobrego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Czw 15:35, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lewis ma dzisiaj urodziny
Życzę mu wszystkiego dobrego, pasjonujących walk na torze, by jego dziewczyna tak nie skakała, by jego ojciec pozwalał mu oddychać i by skopał tyłek Jensonowi i Alonso i żeby nie bał się Michaela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|