Mark Webber

wujek_M

Wcześniej jeszcze odbył ważenie smile

Naprawdę miły gest z jego strony:) mało jest takich kierowców gotowych na coś takiego:) Dobrze, że są ludzie pozytywnie zakręceni

Magda

Ciekawe, czy zespół musiał mu wydać na to zgodę. Czy tak po prostu nagle sam z siebie - mógł to zrobić, bez żadnych konsekwencji.

Amelka

Nie wiem... te kaski są bardzo drogie. Chyba, że ich na to stać.

T.

Po pierwsze to jest to zespół Red Bull, więc nie sądzę by specjalnie krzyczeli, poza tym, każdy kierowca ma po kilka kasków, a nawet jeśli to Marka spokojnie stać na rzucenie nawet dziesięciu takich w tłum Smile

Niemniej jednak naprawdę bardzo fajny gest Smile

Na Marka zawsze można liczyć

Amelka

Jacob

A co miał według Ciebie zrobić? W żadnym innym zespole nie ma miejsca, a gdyby nawet to żadna licząca się w walce o tytuł stajnia nie da mu statusu lidera.
W McL i Mercedesie drzwi są zamknięte, a rezygnacja najszybszego obecnie Red Bulla po to by iść do wolniejszego Ferrari czy Renault i żeby stać się dodatkiem do Alonso czy Kubicy to strzał w kolano. W RBR ma przynajmniej Vettela, który mimo faworyzacji popełnia głupie błędy, ma awarie lub nie wyciąga wszytko z auta i dzięki temu może go śmiało pokonywać (choć obecny Alono tez jest do pokonania w tym samym bolidzie).

Amelka

Jacob wiem właśnie... dla Niego nie było chyba zbyt dobrego wyjścia. Mam tylko nadzieję, że Red Bull troszkę bardziej się postara i zacznie lepiej Go tam traktować.

Jacob

Skoro przyznajesz że dla niego nie byłoby lepszego wyjścia, to czemu wcześniej pisałaś, ze nie rozumiesz tej decyzji? To ja już nie wiem co na ten tema myślisz. No chyba, że tak szybko zmieniłaś zdanie.

Magda

Tylko, że ta sytuacja co się zdarzyła ostatnio - była korzystna dla Marka w sumie. On zdobył sporo pkt, a Vettel nic. Znów podskoczył. Jak tak dalej pójdzie, Mark zostanie mistrzem bez pomocy zespołu. Jeśli Vettel będzie popełniał takie błędy. Red Bull teraz nie może sobie pozwolić, żeby było widać przewagę Vettela w zespole. Będzie wtedy gadanie - że to prawda że Sebastian się liczy.

Amelka

Jacob, nie... uważam, że nie powinien zostać w Red Bull'u, ale też zgadzam się, że nie było raczej innego wyjścia. Więc nie wiem sama co mam na ten temat sądzić, poza tym, że była to ciężka sytuacja, wybrał tak i zobaczymy pod koniec tego i następnego sezonu czy się opłacało.