Michael Schumacher

WHPmt

na początku mnie to zmartwiło, ale teraz to nawet czuję w tym wszystkim nutkę optymizmu, optymizmu, że skopie tyłki całemu Ferrari z Alonso na czele xd

Jacob

Wychodzi na to, że wszyscy Kimi-maniacy widzą w Schumim mściciela, który wykosi całą resztę i pokaże Alonso, Hamiltonowi i Vettelowi gdzie raki zimują.
A Alonso w Ferrari nie będzie nowym Schumacherem.
To Mercedes będzie dla Schumachera nowym Ferrari. I dla mnie też. Ross Brawn moim guru!

Michał

ja tam nie uważam że Ferrari będzie świetnie jeździło,nigdy Schumiego nie lubiłem i lubić go nie będę,a Kimi-maniakiem też nie jestem,ja lubię i Kubicę i Masse Smile

Jacob

To też Michałku ja pisze właśnie, że to Kimi-maniacy zaczynają przychylniej patrzeć na powrót Schumachera (przynajmniej ja), a nie napisałam nic o Kubico/Masso-maniakach

Milena

oj tam, Alonso nie bedzie nowym Schumacherem, on bedzie po prostu Alonso. Denerwuja mnie wszystkie porownania do Schumachera jakby byl bogiem. Co to w ogole znaczy nowy Schumacher?? i po co tworzy sie takie okreslenia? Ja nie chce nowego Schumachera bo jeden stary mi wystarczy. Osobiscie mu nie kibicuje i nawet nie zycze mu powodzenia. Szkoda, ze tak wyszlo, bo gdzies glebooko w srodku mialam cien nadzieji ze jednak Robert zasiadzie w drugim bolidzie Mercedesa,no ale trudno...

Jacob

T.

JEEEEE!

! Schumi wraca!!!
Naprawdę się cieszę i naprawde mam nadzieje, że porozstawia po kątach takiego Vettela, Buttona, Hamiltona itp.
Poza tym to jest naprawdę dobre dla F1, gorzej z wizerunkiem Ferrari, bo absolutny król statystyk był Ich, ale już nie jest... wypiął się na nich i naprawdę nie mam Mu tego za złe i mam nadzieję, że również Im skopie tyłki!!! Tak! Niech Ferrari drży!
W sumie to przyznam się szczerze, że brakuje mi czasami takiego draństwa a'la Schumacher, choć właściwie to On się go uczył od najlepszych...
Mam nadzieję, że wprowadzi trochę życia i tak jak po odejściu Kimiego straciłam ochotę na wyjazd na jakieś GP, tak teraz ta ochota wróciła...
Nie ma co ukrywać, że mam zamiar kibicować Schumiemu... smile

Juz się nie mogę doczekać GP Bahrajnu!!!

Jacob

Oby tylko szybko doszedł do mistrzowskiej formy i o resztę się nie martwię.
Teraz jestem prawe całkowicie pewna, ze ta wymówka z bolącą szyją to pic na wodę, Schumi miał cholerna ochotę wrócić już po wypadku Massy, ale mądrzy ludzie podpowiedzieli mi, że prawdopodobnie w kilka tygodni nie przygotuję się do powrotu odpowiednio i skończy jak Badoer i Fisi objechany przez Kimiego.
Ale apetyt pozostał i teraz wraca w o wiele lepszych warunkach rozwoju.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

T.

Jacob