Forum www.formula1fan.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zagadki!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 103, 104, 105 ... 115, 116, 117  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.formula1fan.fora.pl Strona Główna -> Pit Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacob
Rosso Corsa
Rosso Corsa


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr

PostWysłany: Nie 19:50, 15 Sie 2010    Temat postu:

1. Pironi wyprzedza partnera z zespołu, Gillesa Villeneuve'a
2. San Marino 1982
3. Polecenie zespołowe nakazywało kierowcom Ferrari zwolnić, ponieważ z rywalizacji wycofało się Renault. Gilles posłuchał a Pironi nie.
4.
Wikipedia napisał:
Wyścig został zbojkotowany przez wiele zespołów jako część politycznej wojny, niezwiązanej z samym wyścigiem, między panującymi w Fromule 1 siłami - FISA i FOCA, który spowodował, że na stracie do wyścigu stanęło tylko 14 bolidów.

5. Gilles powiedział, że już się nie odezwie do Didiera? Nie wiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Silver Arrow
Silver Arrow


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:06, 15 Sie 2010    Temat postu:

No to se (tak wiem, SOBIE) odpowiem

Prawdopodobnie jest to GP San Marino 1982, gdzie Didier Pironi wyprzedził Gillesa Villeneuve'a, a nie powinien był tego robić, gdyż to Gilles był liderem zespołu i to On powinien wygrywać a w dodatku, i o to się rozchodzi, ekipa kazała obu kierowcom zwolnić, by zmniejszyć ryzyko usterki czy też wyczerpania się paliwa. Gilles znając swoją pozycję w zespole i wiedząc jaka jest umowa, początkowo myślał, że Didier chce uatrakcyjnić widowisko... Na przedostatnim okrążeniu Gilles odebrał koledze prowadzenie i był pewny dowiezienia zwycięstwa do mety... tak się jednak nie stało, gdyż Dider na ostatnim okrążeniu ponownie Go wyprzedził i w takiej kolejności obaj kierowcy przejechali linię mety.
Gilles był bardzo wściekły i po wyścigu powiedział: "Nigdy w życiu już nie zamienię słowa z Pironim" - coś w tym stylu. I tak też się stało, gdyż dwa tygodnie później, podczas kwalifikacji do GP Belgii Gilles zginął - obietnica się wypełniła.
Co do owego wydarzenia związanego z tym GP, chodzi zapewne o bojkot w wyniku którego część zespołów FOCA wycofała się z zawodów i do wyścigu przystąpiło jedynie 14 kierowców.

Mam nadzieję, że nic nie pominęłam, ani nie przekręciłam...

edit:
No tak... no to sobie odpowiedziałam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez T. dnia Nie 20:10, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ForceIndiowy
VIP na GP
VIP na GP


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:08, 16 Sie 2010    Temat postu:

Dajanka napisał:
Gilles był bardzo wściekły i po wyścigu powiedział: "Nigdy w życiu już nie zamienię słowa z Pironim" - coś w tym stylu.


No, nawet bardzo w tym stylu:
wikipedia napisał:
I will never speak again to Pironi in my life


Tak, czy inaczej SE nie zadasz zagadki, ponieważ Jacob zadaje, a ja ze swojej strony przepraszam za zwłokę w udzieleniu Paulinie prawa do zadawania zagadki. Powodem tego, był fakt iż moja miejscowość została okradziona z elektryczności jak Felipe z mistrzostwa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ForceIndiowy dnia Pon 7:09, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacob
Rosso Corsa
Rosso Corsa


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr

PostWysłany: Pon 16:11, 16 Sie 2010    Temat postu:

Pewien kierowca F1, uważany za nieśmiałego, tak oto wypowiedział się na temat mediów, które wciąż nie dawały mu spokoju po pewnym incydencie jaki miał miejsce w jego karierze:
(cytat może być niedokładny, bo przepisuję ze słuchu)

"Dlaczego do diabła nie przyjdą i nie osądzą mnie po wygraniu cholernie dobrego wyścigu? Dlaczego nie osądzają mnie, kiedy zrobię coś dobrego? Nie chcą wiedzieć, kiedy robisz coś właściwego. Jedynie kiedy wchodzisz w gówno chcą to wiedzieć. To mnie naprawdę denerwuje w brytyjskiej prasie."

Co to za kierowca i czego dotyczył ten incydent?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacob dnia Pon 16:12, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ForceIndiowy
VIP na GP
VIP na GP


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:47, 19 Sie 2010    Temat postu:

Gugl nie mówi nic, ani po wpisaniu całej frazy ani po wpisaniu któregokolwiek zdania.

Powyższe zdanie napisałem, żeby nie było że się opierdzielam i żeby akcja ruszyła trochę do przodu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacob
Rosso Corsa
Rosso Corsa


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr

PostWysłany: Czw 18:16, 19 Sie 2010    Temat postu:

Jak już wspomniałam, zdanie przepisałam ze słuchu, dlatego nie sądzę, by można je było wygooglować.

Zagadka dotyczy nie byle jakiego kieorwcy i nie byle jakiego incydentu. "Brytyjska prasa" Arrow to też nie przypadek. O nieśmiałości i łagodnym usposobieniu tego kieorwcy już pisałam. Co jeszcze? Incydent miał miejsce na torze w Europie, który do dziś jest w kalendarzu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ForceIndiowy
VIP na GP
VIP na GP


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:31, 19 Sie 2010    Temat postu:

Czyli zagadek zostawiamy do czasu aż Diana się zlituje ;>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacob
Rosso Corsa
Rosso Corsa


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr

PostWysłany: Czw 18:54, 19 Sie 2010    Temat postu:

A może by tak zacząć strzelać?

Jacob napisał:
"Brytyjska prasa" Arrow to też nie przypadek.
Pociągnę ten temat dalej: Trochę mnie zdziwiło, że właśnie media z Wysp nawet dwa lata po tym incydencie nie dawały temu kierowcy spokoju, zważywszy na to, że dziś każdy brytyjski dziennikarz pewnie dostałby sraczki na wspomnienie nazwiska tego kieorwcy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ForceIndiowy
VIP na GP
VIP na GP


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:28, 19 Sie 2010    Temat postu:

Żeby strzelać to trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie... Mam podać kierowcę F1. Nie wiem na czyje nazwisko dostają sraczki brytyjscy dziennikarze, nie wiem który z kierowców F1 był nieśmiały i łagodny. Mam ustrzelić "nie byle jakiego kierowcę" (ogólne i tendencyjne), który miał nieokreślony bliżej "incydent". W grę wchodzi 7 torów (z Europejskich odrzuciłem wyłącznie Walencję ze względu na krótki staż w kalendarzu F1). Gdyby incydent wydarzył się na Spa, Monaco czy Monzy mogły to być nawet lata 60-te, a w latach 90-tych w kalendarzu były wszystkie inne tory dostępne w moim rozumowaniu. Tak więc Paulinko, trzeba albo wiedzieć wszystko (licz na Dianę, bo jak zapewne zauważyłaś moja wiedza jest żenująca - cholernie nie lubię tego słowa, ale czasem trzeba użyć) albo ustrzelić kierowcę z grona około 50...

I nie pomyśl, że się czepiam, bo ani mi to w głowie. Po prostu uświadamiam Ci, że nie ma po co namawiać mnie (bo to ja tu zabieram głos, więc pewnie post skierowany był głównie do mnie) do strzału, bo mogę równie dobrze powiedzieć: Hakkinen, Monza 1999, co Scheckter Silverstone 1973 Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacob
Rosso Corsa
Rosso Corsa


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr

PostWysłany: Czw 20:32, 19 Sie 2010    Temat postu:

Widzę, że moja mała próba dopingu nie przyniosła spodziewanego skutku, a wręcz została wyśmiana. Widzisz, ja strzelać bardzo lubię zarówno w przenośni i gdy nie mam przesłanek, jak i w rzeczywistości, nawet gdy korbka od ustawienia celownika przy kbks-ie jest zardzewiała, jej kręcenie nic nie daje i wiadome jest, że strzał nie będzie nawet w ósemkę, a odrzut zostawi siniaka na ramieniu.

Ale nie o strzelectwie tu mowa. Cool

Myślałam, że moja wzmianka o brytyjskich mediach coś pomoże, bo do obywatelstwa kierowcy tu piłam. Przenośnia o dostawaniu sraczki miała obrazować to, że dziś ten kierowca jest ich chlubą i dumą, mimo, że nie ma na koncie nawet połowy tytułów Schumachera.

Myślę, że to zacieśnia krąg podejrzanych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.formula1fan.fora.pl Strona Główna -> Pit Lane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 103, 104, 105 ... 115, 116, 117  Następny
Strona 104 z 117

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin