|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Śro 17:38, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A ja jakoś mam warzenie, że Horner ma ciągotki do przesadzania A co do obchodzenia się z Vettelem to powinien może wybrać się na korepetycje do takiego Patricka Heada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amelka
Fotograf na paddocku
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Śro 20:40, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie no, ale może faktycznie warto by było zapewnić mu jakiegoś dobrego psychoterapeutę, żeby opanował się czasami i nie psuł sobie tak wyścigów... może też stałby się trochę hmm... dałoby się Go bardziej lubić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Rurka Roberta
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Centrum
|
Wysłany: Śro 20:54, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Według mnie to nie jest kwestia psychoterapeuty. Seb po porostu (odkąd zaczęło jakoś mu iść w TR no i potem w Red Bullu) był, że tak powiem, rozpieszczany. Już nawet weźmy na przykład to głupie skrzydło od Marka. W tym momencie zachowuje się jak rozkapryszone dziecko (jak stracił szanse na mistrzostwo w zeszłym roku, to bodajże rzucił kierownicą... chociaż to jeszcze można było zrozumieć). On ma wspaniały samochód, wsparcie od Hornera i Marko, ale nadal nie idzie... Trochę to dziwne, ale uważam, że jeśli wprowadziliby mu trochę dyscypliny, byłoby lepiej. Seb musi się nauczyć, że to jest sport i tu nie ma samych wygranych. Już to kiedyś pisałam, ale powtórzę - potrzebny jest mu gorszy sezon, w którym nauczy się pokory i wtedy, dysponując takim bolidem, będą mogli odnosić zwycięstwa (jeśli oczywiście przestanie popełniać głupie błędy i przysypiać na starcie). Lewis jest doskonałym przykładem jak można się zmienić (już pomijając Rona) po cięższym sezonie i według mnie to, a nie psychoterapeuci, byłoby dla niego najlepszym, aczkolwiek bolesnym, rozwiązaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Śro 21:04, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Lolok napisał: | Już nawet weźmy na przykład to głupie skrzydło od Marka. W tym momencie zachowuje się jak rozkapryszone dziecko | Wydaje mi się, że to była decyzja zespołu, a nie Sebastiana, który tupnął nogą żądając, by Mark oddał mu swoją nową zabawkę, bo on sam własną zepsuł.
Lolok napisał: | jak stracił szanse na mistrzostwo w zeszłym roku, to bodajże rzucił kierownicą... chociaż to jeszcze można było zrozumieć). | Gwoli ścisłości, rzucał kierownicą po kwalifikacjach do GP Brazylii, kiedy nie zakwalifikował się do Q3 przez co później poniekąd stracił mistrzostwo.
Co do reszty w pełnie się z Tobą zgadzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Rurka Roberta
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Centrum
|
Wysłany: Śro 21:18, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Co do tego skrzydła, to ja jednak pozostanę przy swoim. Bodajże w Lotusie (chyba tam, nie pamiętam dokładnie tej sytuacji) była kiedyś sytuacja, że "coś" mieli jedno i Trulli mówił dajcie Heikkiemu, a ten na to, żeby dać "to" Jarno. I chcę powiedzieć tylko tyle - jeśli to była decyzja szefostwa, to Seb właśnie w tej sytuacji mógł tupnąć nóżką (nie wiadomo z jakim skutkiem, ale mógł) (tu równie dobrze można nawiązać do zabawki - obaj dostali po jednej, jeśli Seb swoją zepsuł no to trudno się mówi, rodzice nie powinni zabierać jej drugiemu dziecku; jeśli zabierają, to coś w tej rodzinie jest nie tak).
A tę sytuację z utratą szans na mistrzostwo i rzucaniem przy tej okazji, to staram się (i nawet mogę) zrozumieć.
edit: znalazłam Lotusową sytuację, jednak tylko po angielsku
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lolok dnia Śro 21:24, 04 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelka
Fotograf na paddocku
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Śro 22:07, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Lolok napisał: | Co do tego skrzydła, to ja jednak pozostanę przy swoim. Bodajże w Lotusie (chyba tam, nie pamiętam dokładnie tej sytuacji) była kiedyś sytuacja, że "coś" mieli jedno i Trulli mówił dajcie Heikkiemu, a ten na to, żeby dać "to" Jarno. I chcę powiedzieć tylko tyle - jeśli to była decyzja szefostwa, to Seb właśnie w tej sytuacji mógł tupnąć nóżką (nie wiadomo z jakim skutkiem, ale mógł) (tu równie dobrze można nawiązać do zabawki - obaj dostali po jednej, jeśli Seb swoją zepsuł no to trudno się mówi, rodzice nie powinni zabierać jej drugiemu dziecku; jeśli zabierają, to coś w tej rodzinie jest nie tak). |
I tutaj masz całkowitą rację... jeżeli chciałby grać fair, to nie zgodziłby się na zabranie Markowi skrzydła. Ja to chyba kiedyś już powiedziałam, ale powtórzę się, Sebastian nie powinien się na to zgodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Rurka Roberta
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Centrum
|
Wysłany: Śro 22:13, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Zgodzić czy nie zgodzić... On tu chyba nie miał za dużo do gadania, ale chodzi o sam fakt, że nie próbował, mógł tupnąć nóżką czyt. nagłośnić to (tnic takiego się nie wydarzyło, albo nic o tym nie wiemy). O wiele lepiej wyszedłby z tej sytuacji, gdyby mógł powiedzieć "próbowałem".
<del>chyba coraz bardziej oddalamy się od treści artykułu </del>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lolok dnia Śro 22:14, 04 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:28, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jarno i Heikki sobie mogą pozwolić na takie dobroczynne gesty, ale kiedy walczysz o tytuł i nagle otrzymujesz dodatkowe wsparcie, to to, bierzesz i już... Wydaje mi się, że Mark zrobiłby tak samo, tak jak i większość kierowców... Więc tutaj żadnej winy Vettela nie upatruje, co nie zmienia faktu, że On już jest rozkapryszonym bachorem... Ale Red Bull sam Go sobie tak wychował, więc niech teraz sobie radzi z Jego buntem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelka
Fotograf na paddocku
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Nie 18:22, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Newey w szpitalu po wypadku
Adrian Newey, dyrektor techniczny i główny twórca sukcesów zespołu Red Bull Racing trafił do szpitala po kraksie do jakiej doszło podczas wyścigu Ginetta G50.
Główny projektant bolidu RB6 pojawił się na torze Snetterton jako gość. Wyścig został przerwany po wypadku, w którym samochód prowadzony przez Neweya zderzył się z dwoma innymi autami. Dyrektor Red Bulla opuścił samochód na noszach.
Według pierwszych doniesień Newey nie odniósł poważnych obrażeń, zaś w szpitalu przejdzie szereg rutynowych badań.
|
f1.wp.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:37, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Zespoły chyba powinny się też zastanowić nad wprowadzeniem jakichś ograniczeń "niebezpiecznej aktywności" dla członków zespołu, a nie tylko dla kierowców
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|