|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:07, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Oni mają to głęboko w d...e
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Wto 15:50, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kombinacja Fernando Alonso-Ferrari miała zaowocować dominacją, której póki co próżno szukać. Prezes włoskiej marki Luca di Montezemolo zapewnił jednak, że nie żałuje zatrudnienia Hiszpana.
Alonso doskonale zaczął starty w wymarzonym Ferrari wygrywając wyścig w Bahrajnie, choć w dużej mierze zwycięstwo padło jego łupem dzięki problemom technicznym Sebastiana Vettela. W kolejnych eliminacjach (Australia, Malezja) było już zdecydowanie gorzej, choć warto podkreślić, że mimo błędów zarówno własnych jak i zespołu, dzięki świetnej jeździe Alonso udanie minimalizował straty. Prognostykiem przełamania kiepskiej passy miało być drugie miejsce w Barcelonie, ale na ulicach Monte Carlo po kraksie w treningu przed czasówką, w wyścigu Hiszpan kolejny raz musiał porządnie się napocić, aby finiszować w punktach.
– Nie żałuję ani trochę – odparł di Montezemolo pytany przez dziennikarzy La Gazzetta dello Sport o pozyskanie Alonso, który miał stać się współautorem sukcesów na miarę tych, które osiągał z Ferrari Michael Schumacher. – Okres, kiedy w zespole jeździł Michael, był miły, ale to już przeszłość. Jestem bardzo zadowolony z postawy Alonso zarówno na torze, jak i poza nim. Charakteryzuje go duch zespołowy, sumienność oraz przywiązanie do ekipy. Kiedy jeździ, fantastycznie walczy.
– To co stało się w Monte Carlo zrzucam na karb zbyt dużej pewności siebie. Chciał sprawdzić limity samochodu myśląc o walce o pole position i rozbił się. W Chinach popełnił falstart, ale to stało się chyba z powodu presji. Jesteśmy jednak w świetnej pozycji, jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo – tłumaczył zajmującego 3. miejsce w generalce Asturyjczyka di Montezemolo.
[f1.pl] |
Jedną mam na to odpowiedź:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:56, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ekstra zobrazowanie sytuacji
Cytat: | Charakteryzuje go duch zespołowy, sumienność oraz przywiązanie do ekipy. |
i okazuje to w bardzo dziwny sposób... no ale, żeby Ich zrozumieć to chyba trzeba wdychać to samo co Oni (cokolwiek tam wdychają)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:01, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Monte to jednak facet z dużym poczuciem humoru, chyba myliłam się co do niego xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sue dnia Wto 16:01, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Szpieg na zapleczu
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 3959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:47, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ferrari wściekłe na nowe zespoły
Cytat: | To już nie jest konstruktywna krytyka. To jest organiczna nienawiść w kolorze rosso corsa, jaką Ferrari żywi do nowych zespołów.
Po tym, jak kierowcy nowych zespołów spowolnili Fernando Alonso w jego szarży po zwycięstwo w Kanadzie, głos zajął prezydent Ferrari Luca di Montezemolo.
"Bolidy, które jeżdżą tempem zbliżonym do serii GP2 nie powinny być dopuszczane do wyścigów F1. Miejsce dla nich jest w niedzielę rano" - skomentował di Montezemolo zajście podczas wyścigu dla La Gazetta dello Sport.
"Tempo Fernando w wyścigu pozwalało na zdobycie pierwszego miejsca. Miejmy nadzieję, że następnym razem do takiej sytuacji nie dojdzie."
Di Montezemolo prawie przy każdej okazji podkreśał, że F1 wyszłoby na dobre pozwolenie czołowym zespołom na wystawianie 3. bolidów, niż dopuszczanie nowych drużyn. |
[v10.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:44, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A Markiz dalej swoje, chyba ma za dużo wolnego i za bardzo się nudzi... Niech Mu kiedyś Branson z Fernandesem ładnie wygarną... nikt więcej nie krzyczy, tylko ten zaczął szczekać i przestać nie może...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:06, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie pamiętam dokładnie ale czy Ferrari nie było jednym z tych zespołów, które murem stawały za nowymi teamami i jeszcze obiecywali im chyba kasiore w ramach pomocy? Coś takiego było ale nie pamiętam za bardzo kto z kim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sue dnia Czw 16:06, 17 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Czw 16:15, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To chyba jednak nie z Ferrari. Oni od początku chcieli trzeciego bolidu i mieli w d*pie nowe zespoły. Raczej już Whitmarsh z Brawnem mógł jakaś pomoc obiecać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelka
Fotograf na paddocku
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Czw 16:32, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Też coś pamiętam, ale nie wiem, który to był zespół. Z jednej strony wcale się nie dziwię, bo czasami przeszkadzają, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby Fernando przegrał zwycięstwo przez dublowanego kierowcę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Czw 17:03, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jenson wyprzedził Alo podczas dublowania wolniejszego kierowcy. Co prawda był od niego szybszy, ale to dublowanie z pewnością ułatwiło mu sprawę. Była to jednak walko o druga pozycję, a nie o zwycięstwo. Alonso nie dogoniłby Lewisa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|