|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:58, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bourdais: Sebring to nie problem
"Nie martwię się, mam w tym spore doświadczenie. Nie startowałem w zeszłym roku, ale udało się w sezonie 2007, gdy jeździłem zarówno w Champ Car jak i Le Mans" - Sebastien Bourdais ucina spekulacje, jakoby start w 12-godzinnym wyścigu na amerykańskim Sebring miał jakikolwiek wpływ na jego dyspozycję podczas inauguracyjnego Grand Prix Australii w Formule 1 - widowisku zaplanowanym na 27-30 marca.
"Powrót z USA do Europy, a dopiero potem wyjazd do Australii nie jest najlepszym rozwiązaniem," tłumaczy. "Dlatego do Australii wyjadę w niedzielę albo poniedziałek (zaraz po Sebring - red.), ale nie jest to wielki problem. Nie powinienem być zbyt zmęczony. To jest do zrobienia."
Od 18 do 21 marca Bourdais wraz z kierowcą testowym BMW Sauber - Christianem Klienem - zasiądzie za sterami 700-konnego Peugeota 908 HDi. Jednak 12-godzinna potyczka na Sebring to nie wszystko. Francuz po raz siódmy w karierze wystartuje w czerwcowym, 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
Talent i wolę walki Bourdais docenia właściciel Red Bulla - Dietrich Mateschitz. W wypowiedzi dla redbulletin.com przyznaje, że to właśnie ogromy potencjał zapewnił Francuzowi posadę w Formule 1. Miejsce, które zamiast niego mógł zająć Takuma Sato.
"Gdy inwestujesz w kierowcę i on spisuje się całkiem nieźle, to dalsza współpraca ma wtedy sens," powiedział. "Ma potencjał, by w tym roku osiągnąć jeszcze więcej."
"Bourdais miał kilka dobrych wyścigów i bardzo konkurencyjnych kwalifikacji. Miał też trochę pecha," dodał. "Sato jest dobry podczas testów, ale musiałby zaczynać z pozycji, w jakiej Bourdais był w zeszłym roku." |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lolok
Rurka Roberta
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Centrum
|
Wysłany: Czw 15:16, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Niewykluczone, że przed oficjalną premierą, którą zaplanowano na drugi tydzień marca na Circuit de Catalunya w Montmelo, Toro Rosso STR4 zaliczy shakedown na torze we włoskiej Adrii.
– Planujemy w przyszłym tygodniu shakedown naszego nowego samochodu w Adrii, ale nie jest to jeszcze do końca pewne – oznajmiła rzeczniczka stajni z Faenzy.
Scuderia Toro Rosso jest jedynym obok Force India zespołem, który nie przedstawił jeszcze nowego pojazdu. Wczoraj ekipa Vijaya Mallyi przeprowadził roll-out VJM02, a oficjalnie pokaże go w niedzielę w Jerez de la Frontera. Juniorski zespół Red Bulla zaprezentuje zatem swoje najmłodsze dziecko jako ostatni. | [f1.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:24, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Krótki test Toro Rosso STR4 dzisiaj
Jak informuje szwajcarski "Blick" dzisiaj na włoskim torze w Adrii , położonym w północnej części kraju odbędzie się krótki test samochodu Toro Rosso STR4. Tydzień temu informowaliśmy za niemiecką prasą, że debiut nastąpi w środę, 4 marca.
Wbrew dzisiejszej wiadomości gazety "Blick" krótki test przeprowadzi Sebastien Bourdais. Pierwotnie 3 marca za kierownicą STR4 miał zasiąść Sebastien Buemi. Młody Szwajcar okazję pojeżdżenia STR4 otrzyma więc dopiero w Montmelo. Powodem jest choroba Buemi. Tegoroczny debiutant ma grypę.
"Plan uległ zmianie" - powiedział rzecznik zespołu portalowi "F1-Live.com". "Bourdais przeprowadzi dziś krótki test. Testy mają odbyć się za zamkniętymi drzwiami, ale sądzę, że to może ulec zmianie." - zakończył.
.
Test ma na celu sprawdzenie działania wszystkich systemów zamontowanych w samochodzie. Będzie to tzw. shakedown i próba generalna przed wysłaniem auta na oficjalne testy do Montmelo pod Barceloną, które zaplanowano w dniach 9-12 marca. Dla większości drużyn będzie to ostatni sprawdzian przed wysłaniem samochodów do Melbourne.
Czy stajni z Faenzy wystarczą 4 dni na gruntowne sprawdzenie nowego auta?
|
[[link widoczny dla zalogowanych]]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wujek_M
Sprzątacz zaplecza
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Śro 22:15, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | STR4 zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu
Zespół Toro Rosso ogłosił iż nowy bolid na sezon 2009, STR4, zostanie zaprezentowany 9 marca na torze Catalunya pod Barceloną. Podobnie jak to uczyniła większość zespołów, prezentacja odbędzie się przed oficjalną sesją testową.
Nowy bolid STR4 będzie bazował na podwoziu siostrzanego zespołu Red Bull i został ostatnio sprawdzony przed oficjalnymi testami na włoskim torze Adria.
Włoski zespół tradycyjnie już opóźnia prezentację swojego bolidu, gdyż musi czekać aż firma Red Bull Technologies dostarczy nadwozie. W ubiegłym roku Toro Rosso rozpoczynało sezon starym bolidem z sezonu 2007. Gdy tylko otrzymali nowe nadwozie zaczęli robić postępy, a w GP Włoch Sebastian Vettel wygrał pierwszy w karierze swojej i zespołu wyścig w F1.
Kierowcami zespołu STR będą Sebastien Bourdais oraz promowany z serii GP2 Sebastien Buemi. |
[formula1.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:10, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Oficjalny debiut nowego Toro Rosso STR4
Dziś na kilka minut przed rozpoczęciem oficjalnych testów w Montmelo odbyła się prezentacja samochodu Toro Rosso STR4. Co prawda, model ten w ostatni wtorek na torze Adria International Raceway przeszedł krótki test (tzw. Shakedown), ale jazdy odbyły się za "zamkniętymi drzwiami". Dzisiejsza prezentacja zakończyła pokazy tegorocznych aut.
Na obiekcie w Adrii model STR4, którym kierował Sebastien Bourdais pokonał ponad 80 okrążeń, czyli dystans ponad 200 km.
W poniedziałek przyszedł czas na oficjalne jazdy. Jednak zanim do tego doszło obok garaży ekipy odbyła się krótka prezentacja nowej maszyny. Na pierwszy rzut oka samochód wydaje się identyczny z modelem Red Bull RB5, jednak szef zespołu z Faenzy - Franz Tost kategorycznie temu zaprzecza. Zdaniem Austriaka model wbrew pozorom różni się od konstrukcji jaką wykonał sztab projektantów pod dowództwem Adriana Neweya. I nie chodzi tu o silnik i malowanie, ale głębsze szczegóły.
"Każdy samochód F1 jest niepowtarzalny, obudowanie silnika, cechy osobowości kierowców, mamy także inny silnik niż nasz siostrzany zespół, a więc również inny układ paliwowy oraz zbiornik paliwa."
"Dlatego nasz samochód zdecydowanie różni się od auta Red Bull Racing i jest zaprojektowany przez nas."
Jakby Pan Franz Tost się nie oburzał to jednak nic nie zmieni faktu, że oba samochody wywodzą się spod igły przedsiębiorstwa "Red Bull Technology", które zostało utworzone, by obejść przepis zabraniający kupowania gotowych samochodów, tzw. klienckich. Jednak i ta sztuczka wkrótce przestanie w F1 obowiązywać.
Od 2010 każdy zespół będzie zmuszony do budowania i konstruowania aut bez firm zewnętrznych. To wszystko powoduje, że stajnia z Faenzy ten rok poświęci na odbudowanie zaplecza projektanckiego w pełnym tego słowa znaczeniu. Obecnie jak informuje Franz Tost w fabryce Toro Rosso zatrudnionych jest 178 osób, ale do końca bieżącego roku ta liczba wzrośnie do 250.
Jak podkreśla manager zespołu - Gianfranco Fantuzzi tegoroczny model został praktycznie w całości zbudowany w Faenzie. Co nie zdarzyło się od kilku lat.
"Obecne podwozie zrobiliśmy w naszej fabryce, gdy zeszłoroczne zostało zbudowane przez Austriacką firmę Carbotech." Fantuzzi wyjawił także, że w fabryce uruchomiono stare, jeszcze używane przez Minardi - autoklawy (piece do utwardzania kompozytów z włókna węglowego, kevlaru i innych materiałów używanych do produkcji monokoku).
Obecnie w fabryce Toro Rosso budowany jest nowy warsztat, w którym będą składane przyszłe konstrukcje projektantów z Faenzy.
Na konferencji prasowej zorganizowanej w centrum prasowym toru Catalunya Franz Tost ujawnił, że zespół w najbliższych wyścigach nie użyje systemu KERS.
"Szczerze mówiąc, nie sądzę, że udamy się do Melbourne z systemem KERS, ponieważ działamy według motta: "krok po kroku". Pierwszym krokiem będzie poznanie i nauka samochodu, jak się zachowuje, jakie ustawienia preferuje i uczynienie go niezawodnym. Po wykonaniu tych czynności zaczniemy myśleć nad KERSem."
Ale po chwili dodał.
"System KERS, uważam za bardzo interesujący temat, ponieważ system jest stosunkowo ciężki i ma ogromny wpływ na rozkład masy w samochodzie."
"Na pewno będziesz miał korzyść na takich torach, gdzie są długie proste jak np. w Bahrajnie, czy tutaj w Barcelonie gdzie są długie proste, ale pojawia się pytanie jak wpłynie to na opony, ponieważ będziesz miał dużo masy na tyle samochodu, a to może spowodować podwyższenie degradacji ogumienia. Czyli, masz zysk przez średnio 6 sekund na długich prostych, ale jesteś karany przez większe zużycie ogumienia. Więc to jest kompromis. Uważam, że zespoły będą różniły się w tej kwestii. Czy używać systemu KERS, czy nie." - zakończył tę kwestię Tost.
Dyrektor techniczny - Giorgio Ascanelli dodał "Powiedziałbym, że [system KERS] w Melbourne możemy wykluczyć. To wydaje się bardzo nierealne. Chiny mogą być dyskusyjne."
Tyle o KERS. Wróćmy do oceny szefów ekipy odnośnie celów na ten sezon.
Franz Tost i reszta zespołu wraz z kierowcami uważają, że powtórzenie ubiegłorocznych wyników będzie trudne. „Sezon 2008 był dobry jeśli brać pod uwagę nasze osiągi na torze, które – uczciwie mówiąc – znacznie przewyższyły nasze oczekiwania, ponieważ zdobyliśmy najwięcej punktów w historii, pole position i wygraną. Ciężko będzie to powtórzyć w tym roku, dlatego naszym celem będzie po prostu opuszczanie toru wyścigowego w niedzielę wieczorem w przekonaniu, że wykonaliśmy najlepszą robotę jaką tylko byliśmy w stanie. Wyniki będą zależały wówczas od tego co zrobią inni."
"Normalnie jedziesz na wyścig, by go wygrać, ale musimy być realistami. W ubiegłym roku Sebastian, choć uważam, że tak jak Sebastian tak i cały zespół wykonał fantastyczną pracę. Mieliśmy samochód, którym mogliśmy wygrywać wyścigi." W tym ostatnim stwierdzeniu słychac nutkę żalu po odejściu Vettela do Red Bull Racing. Ale Tost po chwili kontynuuje wizję na ten rok.
"W tym roku samochody są nowe i mamy nadzieję, że jesteśmy przygotowani, najlepiej jak tylko się da i ufam, że będziemy mieli zbliżone sukcesy do ubiegłorocznych."
"Muszę powiedzieć, że jak do tej pory jesteśmy zadowoleni z samochodu. Bolid wygląda pięknie - zazwyczaj, gdy samochód jest piękny, to jest także szybki. I na szczęście - nie chcę mówić za dużo, ale od strony niezawodności prezentuje się świetnie, ponieważ Sebastien był w stanie wykonać wiele okrążeń."
"Także pod względem ustawień jest dobrze. Udało nam się wykonać kilka kroków do przodu, i jestem przekonany, że po 4 dniach testów w Barcelonie będzie dobrze - nie powiem, że "jesteśmy świetnie przygotowani", ale lepiej przygotowani do Melbourne."
"A co do reszty, zobaczymy. Jeśli podstawa samochodu jest dobra, a wygląda na to, że Adrian Newey i zespół Red Bull Technology wykonali bardzo dobrą robotę - wówczas łatwiej jest pracować na torze. Jeśli samochód nie pracuje dobrze wówczas trzeba się szarpać. A tego nie chcemy" - kończy wykład Tost.
W tym roku stajnia z Faenzy zatrudniła dwóch Sebastienów.
Sebastien Bourdais dostał drugą szansę od Dietricha Mateschiza, właściciela obu ekip spod szyldu "Czerwonego Byka" i ma okazję wykorzystać doświadczenie w drugim sezonie startów w F1. U swojego boku będzie miał młodego Szwajcara - Sebastiena Buemi, który ostatnie dwa sezony spędził z wątpliwymi sukcesami w GP2.
Ale, Buemi to kolejny kierowca z juniorskiego programu dla młodych kierowców spod szyldu koncernu z Salzburga. Czy Buemi okaże się równie utalentowanym kierowcą jak Sebastian Vettel? Raczej nie. Na chwilę obecną i tak jest już bohaterem, wszak jest jedynym debiutantem, który pojawi się w Melbourne, oczywiście nie licząc zespołu Brawn GP. Tak, czy inaczej Buemi na chwilę obecną jest debiutantem roku !
A co pokażą w tym roku kierowcy Toro Rosso i jakie cele mają na ten sezon to już temat na inny artykuł. |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:20, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Toro Rosso ma bardzo nietypowy problem
Zespół Toro Rosso ma bardzo nietypowy problem, który sam sobie - zapewne nieświadomie - zafundował zatrudniając Sebastiena Bourdais i Sebastiena Buemi.
Problem tkwi w komunikacji radiowej, a konkretnie w sposobie, w jaki inżynierowie będą się komunikowali ze swoimi kierowcami. Obaj mają na imię Sebastien oraz pseudonim Seb. Co więcej mają takie same inicjały oraz obaj są francuskojęzyczni.
Może w takim razie zespół mógłby używać ich drugich imion? To nie takie proste - zarówno Buemi jak Bourdais na drugie mają Olivier!
Ponieważ zwracanie się do swoich kierowców po nazwisku nie wchodzi w grę, najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje się być używanie numerów - 11 i 12.
***
niech po prostu wymyślą im jakieś ksywki
wie ktoś czemu nazwiska nie wchodzą w grę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Szpieg na zapleczu
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 3959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:09, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
bo co po nazwisku to po pysku Nie no nie mam pojęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Szpieg na zapleczu
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 3959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:00, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tost: Trudno będzie powtórzyć sukces z sezonu 2008
Cytat: | Szef Scuderii Toro Rosso – Franz Tost spodziewa się, że trudno będzie im powtórzyć sukces z sezonu 2008. Nie tylko mają za sobą zaledwie jedne pełnoprawne testy z nowym bolidem, co oznacza, że muszą wiele nadrobić, ale też stracili kierowcę, któremu zawdzięczali najlepsze wyniki – Sebastiana Vettela.
„Dość trudno będzie powtórzyć zeszłoroczny sukces, ponieważ aby móc odnosić sukcesy w Formule 1 potrzebna jest ciągłość – zbyt duże zmiany są szkodliwe” – powiedział Tost w wywiadzie dla oficjalnej strony F1. „Sebastian Vettel odszedł od nas do Red Bull Racing i nie będzie łatwo go zastąpić, gdyż prezentował fantastyczne osiągi”.
„Oczywiście damy z siebie wszystko i jestem przekonany, że z tym samochodem będziemy w stanie wykonać dobrą robotę. Jednakże z czasów uzyskiwanych w trakcie ostatnich testów z udziałem wszystkich zespołów wynika, że zespoły są bardzo blisko siebie i musimy bardzo mocno cisnąć, aby pozostać w środku stawki. Cokolwiek więcej będzie bardzo mile widziane, ale środek stawki jest tym miejscem, w które celujemy”.
Bardzo mała ilość testów Toro Rosso z nowy bolidem STR4 powoduje, że Tost nie jest pewny tego, jak jego zespół wypada na tle konkurencji. „Po zaledwie jednym teście trudno jest powiedzieć, gdzie znajdujemy się pod względem osiągów – musimy się o tym dopiero przekonać. Ogólnie jesteśmy usatysfakcjonowani po ostatnich testach, choć mieliśmy problem z przednim zawieszeniem jednego dnia i dla bezpieczeństwa musieliśmy przerwać jazdę po zaledwie 20 okrążeniach. Po zbadaniu tej usterki mogliśmy jednak dać zielone światło i do końca testów nie mieliśmy już więcej problemów”. |
[f1wm.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:12, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | GP Abu Dhabi - Loeb zastąpi Alguersuariego
Według doniesień stacji RTL, która powołała się na dobrze poinformowane źródła, Sebastien Loeb ma zastąpić Jaime Alguersuariego podczas GP Abu Dhabi i zadebiutować w wyścigu F1.
Mimo fatalnych czasów Francuza osiąganych podczas testów GP2 i zapowiedzi, że F1 musi poczekać, Red Bull postanowił namówić rajdowego mistrza świata na debiut w F1. Loeb po walce w Rajdzie Wielkiej Brytanii o szósty tytuł mistrza świata zasiądzie za kierownicą bolidu Toro Rosso |
v10.pl
Jeśli to prawda to niezbyt mnie to cieszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od Wr
|
Wysłany: Wto 17:42, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A mnie cieszy, być może nasi formułowi entuzjaści rajdów będą chcieli z nim pogadać i im trzasną jakieś wspólne foty
A tak na serio to jestem ciekawa jak Seb Loeb sobie poradzi. Trochę tylko Jaime szkoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|